Close

„Maria Skłodowska-Curie” Magdalena Niedźwiedzka


Kiedyś, w dzieciństwie przeczytałam biografię Marii Skłodowskiej-Curie napisaną przez jej córkę, Ewę. Wszystko zatarło się w mojej pamięci, ale za nic w świecie nie przypominam sobie choć wrażenia, że wielka uczona miała trudny charakter. Został mi w głowie tylko jej geniusz.

Książka Magdaleny Niedźwiedzkiej odbrązawia Marię. To człowiek pełen pasji, zaangażowany w pracę i naukę do granic ludzkiej możliwości ale odkupiający to trudnym, niestabilnym charakterem, nierównością emocjonalną, chwiejnością w postrzeganiu własnej, prywatnej roli w pracy i domu a co za tym idzie roli kobiet w świecie.
Maria chce być naukowcem, odkrywcą, profesorem i laborantem jednocześnie. Chce by kobiety w ogóle mogły pełnić te role. Nie chce być kurą domową. Ale jednocześnie chce być idealną żoną i matką. A potem chce być kochanką. Życie jej nie oszczędza od dzieciństwa przez całą dorosłość. Chwile szczęścia i dramaty przeplatają się bezustannie. Maria szarpie się między wszystkimi swoimi życiowymi rolami nie mogąc ich pogodzić z nieustającym pociągiem do jedynej prawdziwej pasji, do nauki.

Przed przeczytaniem tej książki miałam wrażenie, że Maria Skłodowska-Curie była wielką uczoną i sympatycznym człowiekiem. A ona była Wielką Uczoną. I po prostu człowiekiem.

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2024 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.