Close

„Szwajcaria, bilet w jedną stronę…” – Joanna Lampka

Książka „Szwajcaria, bilet w jedną stronę” Joanny Lampki, autorki bloga blabliblu.pl, miała być swego rodzaju przewodnikiem (bo najlepszy, żywy, miejscowy i gadający, czekał na miejscu?), ale okazała się być znakomitym plasterkiem na ranę po nieodbytej (na razie!) podróży?.

Autorka mieszka w Szwajcarii od kilku lat, jest więc trochę „tamtejsza”, ale ciągle tęskni i czuje się też „nasza, tutejsza”, więc jej obserwacje, to obraz Szwajcarii i Szwajcarów z naszego, polskiego punktu widzenia. Ale z akceptacją, zrozumieniem i szacunkiem „tambylca”.

Ich wady i zalety w naszych oczach, i nasze przywary w ich. Różnice w mentalności, myśleniu, funkcjonowaniu. Znakomita historia państwowości i kształtowania się społeczeństwa obywatelskiego. Dlaczego „u nas” nie da się zrobić natychmiast tak jak jest „u nich”. I dlaczego nie jest to tylko kwestia pieniędzy.

Lokalne zwyczaje, różnice między kantonami, i to dlaczego mimo tych różnic między „włoskimi”, „francuskimi” i „niemieckimi”, wszyscy oni są przede wszystkim Szwajcarami.

O kosztach życia, o odnajdywaniu rodaków, o tęsknocie i o przyjaciołach. O pięknych krajobrazach i wiejskim życiu, sąsiadach i nieporozumieniach językowych i mnóstwie innych rzeczy, które Autorka napotkała w nowej ojczyźnie.

A dodatkowo i już bardziej poważnie, ta „Szwajcaria” jest o nas. O naszym postrzeganiu świata, szufladkowaniu innych, funkcjonowaniu w życiu i w internecie. Mnóstwo znakomitych spostrzeżeń, obserwacji i wniosków. Czytając, musisz zatrzymać się na moment, zastanowić, przemyśleć, wziąć do siebie.

„Szwajcaria” jest napisana świetnym, żywiołowym językiem, z ogromnym poczuciem humoru, i dystansem do siebie, i swoich bliskich. Z wyraźną akceptacją wad nowej ojczyzny i pewną nostalgią za starą. Ironiczna i złośliwa, ciepła i miła, rozśmieszająca i poważna. Po prostu idealna!

Śmiałam się w głos! Prychałam i parskałam! Ale i zastanawiałam, i (czego raczej nie robię) wypisywałam cytaty!Żywe tempo, fantastyczne ujęcie wydarzeń! I do tego zdjęcia pokazujące nam ten, mało jednak znany i stereotypowo postrzegany, kraj. Czekam na powieść pióra pani Joanny, bo już lubię jej sposób formułowania myśli! Czuję w niej pokrewną duszę! A na razie polecam Wam „Szwajcarię, bilet w jedną stronę, czyli jak przeżyć między krowami a bankami”! I oczywiście bloga Autorki www.blabliblu.pl, gdzie znajdziecie jeszcze więcej i więcej, o tym pięknym i nieoczywistym kraju!

Tytuł: Szwajcaria, bilet w jedną stronę, czyli jak przeżyć między krowami a bankami

Autor: Joanna Lampka

Wydawnictwo: Pascal

Moja ocena: 9/10

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2024 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.