Close

„Uśpione królowe” – Hanna Greń

Jakiś czas już kręciłam się wokół „Wiślańskiego Cyklu” Hanny Greń. Kupiłam wszystkie części w jakiejś szalonej promocji, ale ciągle nie napoczynałam…

Aż wreszcie.

Kryminalny wątek jest tu potworny. Ale opakowany w naprawdę dużą dawkę obyczajowo – romansowych wydarzeń. A ich lekka infantylność złagodzona została znakomitymi, dowcipnymi dialogami.

Psychopatyczny morderca, dramatyczne wydarzenia, które go ukształtowały, jego spryt w długotrwałym zacieraniu śladów i unikaniu schwytania, są naprawdę mroczne i budują solidną kryminalno – dreszczową podstawę całej historii.

Do tego dorzucone jest sympatyczne zamieszanie, gdy prowadzący sprawę policjanci poznają i zakochują się w dwóch kobietach, mniej lub bardziej pośrednio zamieszanych w sprawę. Przy okazji opowiedziane są trudne historie ich obu. Drastyczne, brutalne, rzutujące na ich obecne życie, widzenie świata oraz wydarzenia bieżące.

I choć chwilami, dorośli ludzie zachowują się tu jakby mieli po lat piętnaście, to dialogi skrzące się dowcipem łagodzą niektóre zgrzyty zębów czytelnika.

Polubiłam Marcina i Konrada, choć ich idealność jest mocno nierealna i trochę śmieszna. Polubiłam szalone Zenę i Petrę, które mimo pokrętnych przeszłości, radzą sobie w życiu jak mało kto.

Jednym słowem, udane połączenie kryminału i obyczaju, z niewielką domieszką humoru. Dość lekkie mimo krwawego psychopaty.

Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.

A że jest takie miejsce w Wiśle, które mnie zachwyciło i urzekło,

i do którego koniecznie muszę wrócić (www.szuflandia.wisla.pl ?) to przewiduję wycieczkę po kryminalnych śladach Wiślańskiego Cyklu.

Tytuł: Uśpione królowe

Autor: Hanna Greń

Wydawnictwo: Replika

Moja ocena: 7/10

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2024 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.