Kiedyś już czytałam „Obcą”, pamiętam, że podobała mi się, ale następny tom nie był od razu dostępny w bibliotece, i nie pociągnęłam historii Claire dalej.
Teraz planując podróż do Szkocji skompletowałam serię, ale nie zdążyłam nic przeczytać przed wyjazdem. Zanurzyłam się zatem w Szkocji z opowieści, zaraz po powrocie z tej prawdziwej.
O czym jest „Obca”?
Jesienią 1945 roku doświadczona pielęgniarka Claire z mężem postanawiają spędzić „drugi miesiąc miodowy” w Szkocji, odnajdując się po wojennej rozłące. Nieoczekiwane działanie tajemniczych sił przenosi ją dwieście lat wstecz, w sam środek szkocko – angielskiej zawieruchy. Z rąk angielskiego dragona sadysty, niesłychanie podobnego do jej współczesnego męża, ratuje ją szkocki góral. Jej znajomość medycyny okazuje się bardzo cenna, a ostry jęzor i twardy charakter pomagają przeżyć w dziwnym świecie.
Potem Claire przeżywa cały kalejdoskop niewiarygodnych przygód, okraszonych małżeństwem z rozsądku i wielką miłością. Dramatyczne losy jej nowych przyjaciół i rodziny w przepięknych plenerach Szkocji toczą się w zawrotnym tempie. Krwawe potyczki z Anglikami, sielskie życie w szkockim dworze, ucieczki, pościgi, polowania, więzienia, tortury… lasy, jeziora, strumienie, dzikie zwierzęta i potworni ludzie. Wszystko to atrakcyjnie osadzone w czasie i przestrzeni. Claire przemyka się przez nieswoje czasy zwinnie i choć czasem w trudnych okolicznościach, to jednak w efekcie bezproblemowo, a wielka miłość i namiętność pomagają jej przezwyciężyć niedobory higieny i trudy prostego życia.
Czyli jest nieźle, choć dla mnie za dużo w tej książce miłości i namiętności, co nudzi, a za mało Szkocji. Miejsca wymyślone przez autorkę bez problemu można umiejscowić w rzeczywistych plenerach. Prawdziwe po prostu odnaleźć w pamięci. Ale mało mi. Mało…
Pewnie kiedyś wrócę do Claire, i jej kolejnych przygód ale teraz nadmiar nowości skłania do rzucenia się w świat współczesnych kryminałów…
Tytuł: „Obca”
Autor: Diana Gabaldon
Wydawnictwo: Świat Książki
Moja ocena: 6/10