Szacowny i znakomicie sytuowany mecenas Rapacki, w trakcie cotygodniowego „wyjścia na karty” ze szwagrem, zostaje zastrzelony przez nieznanego sprawcę, w domu publicznym.
Śledztwo prowadzi świeżo przeniesiony do Warszawy, rosyjski policjant, radca tytularny Aleksander Woronin.
Nikomu tak naprawdę nie zależy na śledztwie, rodzina chce wyciszyć skandal, rosyjskie władze bardziej przejmują się sprawami politycznymi, to przecież buntownicza Polska, z rodzącymi się sympatiami proletariackimi. A młody policjant chce wykryć sprawcę.
I czego my tu nie mamy w tej cudnej „Warszawiance”! Klimat jak z „Lalki”, motywy jak z „Dulskiej”, więźnia politycznego w Cytadeli, narzeczoną, która chce podążać za skazańcem na wygnanie, zakazaną, nieśmiało się rodzącą miłość Polki i Rosjanina! I burdele, i rosyjskie pijaństwo, i pojedynek! I śledztwo kryminalne w realiach Warszawy pod rosyjskim zaborem.
Po prostu widziałam te warszawskie ulice, kościoły, pałace, dorożki czy sanie! Tak obrazowo, klimatycznie opisane. Jakby Prus z Akuninem pod rękę pisali!
Pochłonęły mnie losy Leontyny i jej rodziny, polubiłam Aleksandra i jego współpracowników. Tak wspaniałe postaci aż proszą się o dalsze losy! A jeśli nie, to autorka, która umie słowami stworzyć taki obraz i zdarzenia, koniecznie powinna pisać dalej, więcej, jeszcze!
Gorąco Wam polecam ten niezwykły kryminał! Historia i atmosfera wciągnęły mnie tak, że czytałam, a kiedy nie mogłam czytać to słuchałam! Genialna książka!
Tytuł: Warszawianka
Autor: Ida Żmiejewska
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Moja ocena: 10/10
kupiłaś mnie porównaniem do „Lalki”! 😉 A tak serio to książka już czeka na czytniku, ale dzięki Twojej zachęcie myślę, że sięgnę po nią szybciej niż planowałam 😉
Jest genialna! Na pewno trafia do grupy „najlepsze 2019”!