Close

„Zła przeszłość” – Mieczysław Gorzka

Mieczysław Gorzka, zapewne na wyraźne żądanie czytelników, nie pozwoli odpocząć nadkomisarzowi Zakrzewskiemu. Niby odsunięty na boczny tor, ale nadal nieco trudny do zastąpienia. I ścigany przez stare sprawy. Zresztą wszystkich bohaterów ściga i dopada tytułowa „Zła przeszłość”.

Zakrzewski zostaje poproszony o pomoc w sprawie, która niepokojąco sugeruje powrót zbrodniarza, który miał się już nie pojawić. A jednak.

Pojawia się też inna osoba, o której Marcin też już chciał zapomnieć.

Sprawę prowadzi Karina Buczko, wspierana przez Nowego, ale i ich dopadają demony sprzed lat.

Zazwyczaj autor straszliwie dręczył Zakrzewskiego. Fizycznie i emocjonalnie. Tym razem obrywa się wszystkim. A zła przeszłość wygląda i z zawodowych i prywatnych zakamarków akt i pamięci.

Dwie młode zamordowane brutalnie dziewczyny, trzecia zaginęła. Czy to powrót seryjniaka sprzed lat, czy absolutnie coś innego?

Policjanci niby tropią pojawiające się ślady, ale jednak dają się wodzić za nos, a przy tym wkręcają we własne, bardzo nieprzyjemne historie, a zabójca  ciągle pozostaje nieuchwytny.

Jest dość brutalnie, ale tak jak to bywa z Zakrzewskim. Jest dość mrocznie, ale chwilami widać światełka w tunelu.

I jest jedna scena, która doprowadziła mnie na skraj zawału! Już chciałam rzucić książkę i smarować do autora długi, pełen mocno niecenzuralnych wyrazów, list.

Ochłonęłam, ale na samo wspomnienie warkot z paszczy mi się wyrywa.

Gorzka umie budować klimat i szarpać nerwy, wplata w historię bolączki współczesnego świata powodując, że czytelnik zwraca uwagę na sprawy, których w swym codziennym życiu nie widzi. To ważne!

No trzeba czytać „Złą przeszłość”!

Jest wyśmienita! Porywa, wkręca, wyżyma! Uff!

Tytuł: Zła przeszłość

Cykl: Zakrzewski

Autor: Mieczysław Gorzka

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Moja ocena: 9/10

© 2025 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.