Na jednej z wysp Szetlandów, niewielkiej Whalsay, prowadzone są wykopaliska archeologiczne. Młoda doktorantka chce udowodnić swoją tezę, o wadze wysp w czasach wspólnoty hanzeatyckiej.
W tragicznym wypadku ginie stara kobieta, właścicielka ziemi, na której toczą się prace.
Czy możliwe jest, żeby ten wypadek jednak nie był wypadkiem? Młody policjant, pomocnik inspektora Jimmiego Pereza, Sandy Wilson, nie jest w stanie uwierzyć, że jego kuzyn zastrzelił jego babcię. W nocy, we mgle i nietrzeźwy… ale nadal to niewiarygodne.
Co babcia robiła w środku nocy poza domem, dlaczego znający wyspę jak własną kieszeń Ronald tak się zagubił…
Musi w tym tkwić jakaś tajemnica. Czy ma związek z wykopaliskami? Z odkryciem rodem z XIV wieku? A może z wojennymi przeżyciami pokolenia babci? Albo z historią młodej archeolożki?
Czy kolejna śmierć z teoretycznie prostym wytłumaczeniem też ma jakieś drugie dno?
Ann Cleeves mistrzowsko plącze tropy, ukrywa je we mgle, w szumie wiatru, w sztormowym ryku morza.
Znakomicie wodzi czytelnika za nos między emocjami wyspiarzy, świeżych osiedleńców i chwilowych gości.
A jak zawsze zbrodnia oparta jest na najpodlejszych ludzkich emocjach. Zawiści, zazdrości, nienawiści i strachu.
Uwielbiam tę serię! Właśnie za klimat wysp i emocje i tajemnice małych wyspiarskich społeczności.
Ach! No i losy inspektora Pereza. Trochę tu mało Fran we własnej osobie, ale jak pięknie Jimmy tęskni!
Polecam!
I już nie mogę się doczekać kolejnego tomu!
Tytuł: Czerwień kości
Autor: Ann Cleeves
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Moja ocena: 8/10