Close

„Darcie pierza” – Anna Dziewit – Meller

Jest w felietonach Anny Dziewit – Meller coś niezwykłego. Pisząc o rzeczach budzących w naszym społeczeństwie kontrowersje, nie budzi agresji, nie jątrzy. Zmusza do myślenia, czasem wzrusza, czasem rozbawia. Zwraca uwagę na rzeczy, które umykają, lub takie które gdzieś w człowieku siedzą, uwierają ale z wszechobecnego braku czasu i pędu życia, obojętniejemy na nie. Uwiera, ale przyzwyczajeni do uwierania, zapominamy, że mogłoby nie uwierać. Albo przestajemy to czuć, ranka się zabliźnia, skóra twardnieje.

I wtedy świetnie robi na głowę takie wiaderko cudzych spojrzeń na te sprawy – znane, bolesne, dziwne, śmieszne – o których istnieniu pozwoliliśmy sobie zapomnieć.

Te felietony przypominają, ale nie złoszczą, nie budzą wściekłości na „tych innych”, „złych” albo nawet „gorszych” bo mających inne zdanie. Raczej otwierają oczy na przyczyny różnic. I bezsens często tkwiący u ich podstaw.

Jestem jak Autorka kobietą, ciut starszą, pamiętam czas przewrócenia do góry nogami rzeczywistości, zmian w szkołach, pracy rodziców, dorastałam w tym chaosie. Potem szaleństwo pierwszej pracy, małżeństwo, kredyt na mieszkanie i zadziwiające stworzenie – dziecko, styczność z systemem edukacji z pozycji innej niż uczeń. Oburzenie na świat i ludzi wokół. Zadziwienie ich innością.

Nie jestem Ślązaczką, jestem mazowieckim kundelkiem z korzeniami wszędzie wokół. Nie jem mięsa, segreguję śmieci i mam za wysokie wymagania wobec siebie, kocham serial „7 życzeń” i jestem Rejaczką. Jestem feministką i staram się tak wychowywać córkę.

Praktycznie w każdym z felietonów odnalazłam cząstkę siebie i zobaczyłam mój świat w lustrze. Czasem nieco krzywym, a czasem to świat jest krzywy, a soczewka Autorki go naprostowuje.

Felietony ukazujące się w Tygodniku Powszechnym i Polityce w okresie 2017-2021 wtedy wskazywały i uwypuklały aktualne sprawy, podkreślały dramaty, wyśmiewały absurdy. Przerażające jest jednak to, że ówczesne, przy dzisiejszym stanie świata, są takie delikatne i łagodne. Teraz jest jakby… gorzej? A może znowu tylko inaczej?

Polecam Wam ten znakomity zbiór. Bawi, uczy, śmieszy, rozczula i zmusza do zastanowienia. Jaki jest ten świat, mój, mojej rodziny, mojej bańki społecznej, i szerzej nasz krajowy i cały globalny….

Żywy język, znajome realia, inne spojrzenia, albo takie same, do czytania ciągiem i pojedynczo.

Będziecie zadowoleni!

Tytuł: Darcie pierza

Autorka: Anna Dziewit-Meller

Wydawnictwo Literackie

Moja ocena: 9/10

Dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za egzemplarz do recenzji.

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2024 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.