Zakończenie pierwszego tomu sagi o rodzinie Trzeciaków było tak dramatyczne, że natychmiast sięgnęłam po drugi tom.
Bieg wydarzeń zmienia ludzi i ich postępowanie. Czasem potrzeba otrzeć się o tragedię by zrozumieć co się posiada i co można stracić, niekoniecznie w sensie materialnym. A z drugiej strony ktoś kto nie ma nic i niczego się od życia nie spodziewa, każdy drobiazg wita jak wielkie szczęście, z drugiej strony narażając siebie i bliskich dla zakorzenionych w głowie idei.
Rodzeństwo Trzeciaków jest bardzo różne, walczą ze sobą, wspierają się, nie rozumieją ale i czują więź, mimo tego braku zrozumienia.
Tymoteusz, dyrektor z „Zachemie”, żyje w dobrobycie i niczego mu nie brakuje. Buduje dom, kształci dzieci, w pracy odnosi sukcesy.
Milicjant Kazimierz nadal stara się być tylko detektywem, nie widząc funkcji, które w socjalistycznym państwie ma wykonywać jego formacja.
Nauczycielka Agata, z jednej strony wciska dzieciom indoktrynujące dyrdymały, sama widząc i czując coraz większy rozdźwięk między propagandą a rzeczywistością.
I Eugeniusz, idealista, usunięty ze studiów i bez pracy. Ale marzyciel i wojownik. Chciałby zapewnić rodzinie byt i szczęście ale nie za cenę porzucenia ideałów.
Oprócz tej czwórki w wydarzeniach biorą udział rodzice, dzieci, teściowie i ciotki. I wieloletni przyjaciel rodziny, wysoko postawiony ubek.
Losy rodzeństwa przeplatają się, czasem wewnątrzrodzinne wydarzenia przyćmiewają społeczne tło, czasem polityka z butami pcha się do ich domów. W 1981 roku tak naprawdę nikt już nie może być obojętny!
Bardzo podoba mi się zabieg z cytatami z piosenek na początku każdego z rozdziałów. Te znane wersy od razu odzywają się w pamięci melodiami. Taka playlista powiązana z treścią książki. Buduje klimat, pogłębia zanurzenie w tej historii.
Niezwykłe jest również to, jak wiarygodnie autorka wplotła historię, autentyczne wydarzenia i postacie w losy pierwszoplanowych bohaterów. Czytasz o Trzeciakach, a tak naprawdę czytasz o najważniejszych wydarzeniach z naszej, nieodległej przecież historii.
I po raz kolejny, zakończenie powoduje, że rzucam się na następny tom! Biorąc pod uwagę jego tytuł, boję się co przyniesie…
Koniecznie sięgnijcie po ten cykl!
Tytuł: Echa niewierności
Cykl: Grzechy młodości
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwu Replika dziękuję za egzemplarz recenzencki!