Po przeczytaniu „Miłość Ci nic nie wybaczy” nic już nie będzie dla mnie takie samo.
Podejrzliwym okiem łypię na mojego idealnego męża, a w obliczu tego, że mój ojciec od kilku lat nie żyje… hmmm to tylko jeszcze gorzej?
Młodej, szczęśliwej mężatce Karolinie znienacka wali się na głowę świat. Jej dotychczas idealny do obrzydliwości małżonek zdradza ją, a jeszcze być może zabił człowieka. Drugim podejrzanym o tę zbrodnię jest nie mniej idealny jako mąż, ojciec i szanowany lekarz, tata Karoliny.
A wokół kręcą się jeszcze jeszcze matka, brat, dwie przyjaciółki i dobra znajoma brata, słynna pisarka kryminałów.
Absolutne szaleństwo wszystkich przewijających się postaci, bije nawet to prezentowane do tej pory przez Różę. Kumulacja zdarzeń w jednej rodzinie być może jest przerysowana (przecież to komedia!) ale ich tło czy motywy społeczne i rodzinne, jak najbardziej prawdziwe i wiarygodne.
A środowisko polityków, aspirujących do tego grona i ich satelitów, jest nie mniej barwne niż dotychczas królujący w książkach Alka szołbiz.
Odniesienia do polskiego politycznego piekiełka rozbawiły mnie niesamowicie. Cięty język i barwne opisy śmieszyły niezwykle. A jadowicie odmalowane pewne FIKCYJNE (podobieństwo do prawdziwych jest absolutnie przypadkowe) postaci powodują, że kocham Autora jeszcze bardziej niż dotychczas!?. Chapeau bas Alku!
A! I jest jedno wiaderko dziegciu w tym wagonie miodu! Co tak mało? Co tak krótko? Kiedy następna?
PS. Róża Krull już zawsze będzie wyglądać jak Aleksandra Kowalczyk!
Tytuł: Miłość Ci nic nie wybaczy
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Moja ocena: 10/10
Ooo, Róża w mojej głowie wygląda jednak całkowicie inaczej… Ta ze zdjęcia trochę jak Gessler? 😉
Świat polityki był przedstawiony jeszcze lepiej niż szołbiz! A przynajmniej mnie śmieszył dużo mocniej 🙂 Mam nadzieję, że to nie jedyna taka wycieczka w te tematy 😉
Mnie też się podobało bardziej. Może dlatego, że mimo braku specjalnego zainteresowania polityka i tak wpycha się w życie… trudno nie domalować sobie twarzy Donaty…?
A szołbiz omijam, celebrytów nie rozpoznaję…
Mam nadzieję, że w świecie polityki Alek znajdzie jeszcze trochę ofiar!?