Pozycja obowiązkowa dla rodziców nastolatków. Dla rodziców z poczuciem humoru i podejściem z przymrużeniem oka. A właściwie jest to zbiór informacji, jak ciężko mają w życiu współcześni nastolatkowie…. i ich rodzice?.
Pierwsza moja styczność z Leszkiem Talko miała miejsce gdy byłam w ciąży. Któraś z dobrotliwych i doświadczonych matek obdarowała mnie stertą gazet „Dziecko”. Tam zaśmiewając się poznawałam perypetie ojca Pitu i Kudłatej.
Kilka lat później moja córka z kwikiem i rechotem czytała książki o zwariowanym rodzeństwie.
Teraz gdy w pokoju obok snuje się stworzenie przez większość doby przyklejone do telefonu, w każdym nowym miejscu mające pierwsze pytanie: „hasło do wifi?” konieczne stało się sprawdzenie jak tam Pitu i Kudłata mają się obecnie.
Nie ma już Pitu i Kudłatej (hmmm, u mnie też już nie ma ulubionego przezwiska z dzieciństwa) tu spotykamy Syna i Córkę. Poważnych ludzi ogarniających skomplikowany wirtualny świat, w którym nieustannie gubi się ich ojciec. Ojciec bowiem chciałby poznać świat nastolatków. Najpierw zapewne wynika to z chęci „poznaj wroga”, sprawdź co też czycha na niewinne dzieciątka w tym strasznym internecie. Następnie okazuje się, że można z tego internetu żyć i to nieźle. Pod warunkiem, że znajdziesz niszę dla siebie, właściwe dla tej niszy medium. No i najważniejsze – target – czyli widzów, subskrybentów, followersów, nabywców, obserwatorów, współgraczy….
Świat nastolatków nie jest łatwy. Niezależnie od tego czy szczytem szpanu jest umiejętność zwisu głową w dół na górnym drążku trzepaka czy też umiejętność zbudowania fabryki szkieletów przerabianych na diamenty w Minecrafcie!
Warto zajrzeć przez wąską szparkę uchyloną przez autora, wykluć parę Pokemonów, wykopać skrytkę aby w nocy nie pożarły Cię zombiaki, spróbować wykonać unboxing na live, obejrzeć cokolwiek na youtubie, spróbować zdobyć 100 lajków na insta. A potem przypomnieć sobie (to najtrudniejsze!) co mówili nasi rodzice, mądralińskie ciotki i oburzeni dziadkowie na temat naszych rozrywek gdy mieliśmy naście lat!
Świat się zmienia, konflikt pokoleń zostaje?
Aha, 100 lajków to trudna rzecz
Oj trudna, trudna. Mnie się tylko z Mrozem się udaje ?
Kwintesencja starcia pokoleń, czyli odwiecznej wojny w stylu never ending story. Nie pamiętam co mówiły ciotki ale sens był taki sam, innymi słowy, język się zmienił pozycje pozostały.