Pierwsze zetknięcia z Japonią, jakie pamiętam, to bajki japońskie, jako dobranocki, oraz seriale Shogun i Oshin. Dziwiło tam wszystko, dziwne zwyczaje, inna kultura.
Moja wiedza o Japonii od tamtych czasów może nieco się poszerzyła, ale nadal klimat egzotyki, odmienności geograficznej i kulturowej jest najsilniejszym z odczuć.
Obecnie wspólne są dla całego świata (no, prawie) zjawiska motoryzacji i technologii komputerowych. Ale podłoże geografii, historii, tradycji jest w Japonii naprawdę z końca świata. Dziwi i zaskakuje, bo powiedzmy szczerze, nadal niewiele wiemy o tym kraju.
I tu książka „Okagesama”, w pigułce, dostarcza wiedzy o Japonii i Japończykach we wszystkich przejawach. O położeniu, specyfice tektonicznej i klimatycznej. O historycznych związkach (i walkach) z Chinami i Koreą, i wielowiekowej izolacji od napierającego świata zachodniego.
O historii żywności, źródłach takich a nie innych preferencji, uwielbieniu herbaty, rozwoju produkcji sake i whisky.
O religiach, kulturze, sztuce i architekturze.
I wreszcie o ludziach i ich życiu codziennym.
I o japońskim podejściu do wszystkiego. Japońskim sposobie na dobre życie.
Wspaniały zestaw pigułek wiedzy o Japonii na każdy temat. Napisany w przystępny sposób, bogaty w szczegóły ale absolutnie nie nużący.
Chciałabym tam kiedyś pojechać!
A książkę gorąco polecam!
Tytuł: Okagesama. Japoński przepis na dobre życie
Autor: Yutaka Yazawa
Wydawnictwo: Buchmann
Moja ocena 10/10