Cóż za fascynująca historia. Jak cudownie czytelnik porzuca kolejne mafijne matactwa i porachunki, przemyt i handel bronią na rzecz bajkowego śledztwa dotyczącego zabójstwa sprzed lat.
Montalbano, dzięki postrzałowi i koniecznej po nim rekonwalescencji, prowadzi prywatne śledztwo aby odnaleźć mordercę z czasów wojny. I aby oddać cześć ofiarom.
Obłędne są wzmianki o jedzeniu: pojawiają się fantastycznie gotująca Adelina, smakowite wizyty u kwestora (pani Emilia też znakomicie gotuje) a w razie konieczności również gospoda „San Calogero” skąd Montalbano głodny nie wychodzi.
Jest i wątek miłosny z Livią, i inni znajomi z pierwszego tomu i spalona słońcem Sycylia, zgryźliwi tetrycy w tle….
Czas na „Złodzieja kanapek”.
Tytuł: Pies z terakoty
Cykl: Komisarz Montalbano
Autor: Andrea Camilleri
Tłumacz: Jarosław Mikołajewski
Moja ocena: 8/10
Recenzja z 24.07.2016
Na inne włoskie kryminały zapraszam na stronę www.czytaska.pl/kryminalne-wlochy/