Close

„Adopcja” – Donna Leon

Komisarz Guido Brunetti na prośbę swojego teścia, hrabiego Falier, próbuje wniknąć w sprawy przyjaciela rodziny, który ostatnio odciął się od starych znajomych, unika dawnych przyjaciół, i jak mówią krążące po Wenecji plotki ma zamiar postąpić niezbyt mądrze. Zbyt emocjonalnie. Może nawet niewłaściwie.

Czy starszy, samotny człowiek ma prawo postępować jak chce? Czy może podejmować decyzje nieakceptowane przez dawnych przyjaciół? A oni, czym się kierują? Uprzedzeniami czy troską?

Długo w tym tomie czekamy na zbrodnię, długo towarzyszymy Brunettiemu w rozważaniach na temat ludzi i świata, współczesnego, i tego z ulubionych lektur Guida, klasycznych dramatów i tragedii.

A sama zbrodnia i zbrodniarz może nie zaskakują, zaskakujący jest za to splot wydarzeń sprzed lat, który stanął za motywami sprawcy. I to, że zapobieżenie zbrodni nie było już możliwe, zbyt wiele stało się dawno temu.

To nie jest kryminał dla fanów strzelanin, krwawych zbrodni czy efektownych pościgów. Zbrodnia jest cicha, śledztwo dyskretne, a najważniejsze wydaje się być to, co do niej doprowadziło. Obłuda, kłamstwo i chciwość. I samotność.

Wspaniale znów znaleźć się w Wenecji, widzieć jej przywary powodowane przez natłok turystów, jej niszczejący urok i klimat dostrzegamy przez ginący gatunek, Wenecjan.

W tle tradycyjnie autorka serwuje nam społeczne uprzedzenia, włoskie problemy, nieoczekiwane odruchy, zaskakujące uczynki. A jeszcze Signorina Elletra idzie na urlop, jak przez trzy tygodnie ma działać wenecka komenda? Vice-questore Patta pokazuje się z nieoczekiwanej strony. Paola gotuje wyśmienicie w przerwach uniwersyteckich zajęć, Chiara walczy o lepszy świat, Raffi studiuje i je. Dom i rodzina stanowią dla komisarza opokę, dzięki której radzi sobie z paskudnym światem na zewnątrz. A dla czytelnika są tym cudownym kojącym tłem wiążącym cały cykl.

Jak zwykle sprawiła mi ta lektura mnóstwo przyjemności. Wenecja, która widziana oczami mieszkańca jest coraz trudniejsza do kochania, a jednak ma nieodparty urok. Spacery wąskimi uliczkami, przemieszczanie łodziami, włoska kuchnia, kawa, wina. Klasycy literatury oczami współczesnego policjanta. Odrobina humoru, ironii, sarkazmu. Mnóstwo emocji.

Polecam! Polecam!

I już czekam na kolejne tomy!

Tytuł: Adopcja

Autor: Donna Leon

Tłumacz: Marek Fedyszak

Cykl: Guido Brunetti t.28

Wydawnictwo: Noir Sur Blanc

Moja ocena: 9/10

PS. Jeszcze wrócę do Wenecji tego lata. Za sprawą Toniego Sepedy i jego „Wenecji komisarza Brunettiego”!

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2024 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.