Close

„Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku” – Adam Zadworny

Pojawiające się zapowiedzi serialu „Heweliusz” już wcześniej zwracały moją uwagę w kierunku zdobycia wiedzy (odświeżenie byłoby tu nadużyciem, wiem, że miała miejsce i niewiele więcej) o tej katastrofie, a że tydzień temu minęła 32 rocznica zatonięcia promu Jan Heweliusz, to te dwa czynniki spowodowały, że sięgnęłam po reportaż Adama Zadwornego „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku”.

I historia pochłonęła mnie całkowicie.

Wszystko co mogło pójść nie tak, tak właśnie poszło. Wszystkie błędy i świadome niedociągnięcia, jakie mogły zostać popełnione, miały miejsce. Brak informacji, brakoróbstwo, idiotyczne oszczędności, niedomówienia, brak albo lekceważenie procedur, naciski finansowe i emocjonalne. Plus rozmaite tajemnice, których związku z rzeczywistym przebiegiem katastrofy nie znamy i pewnie już nie poznamy.

I potem śledztwa, procesy, dochodzenia, rozmaite wątki i zarzuty te bezpodstawne, i te mocno osadzone. Również prowadzone nie do końca tak, jak spodziewały się choćby rodziny ofiar. Czy tu też kryły się jakieś tajemnice? Komu mogło zależeć na ukryciu prawdy?

Autor wykonał potężną pracę badawczą, odnajdując i czytając akta, dokumenty i ludzi. Śledząc, obecnie zatarte już choćby przez czas, tropy które nawet zaraz po wydarzeniu były niełatwe do odnalezienia. Rozmawiając z osobami, które czasem nie chcą już pamiętać o katastrofie. 

I to wszystko opisał w tak emocjonujący sposób, że pięści się zaciskają z bezsilności i złości, a zęby szczękają z zimna na huraganowym morskim wietrze. Czujesz jak zamarzasz.

To byłaby wspaniała lektura sensacyjno – przygodowa, gdyby nie była tak tragiczną i okrutną prawdą.

Polecam! I będę wciskać każdemu!

Kupiłam i czytałam ebooka, ale kupiłam też papier, żeby wtykać ludziom do czytania!

Lektura obowiązkowa!

Tytuł: Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku

Autor: Adam Zadworny

Wydawnictwo Czarne

Moja ocena: 10/10

© 2025 Co Aśka przeczytała... | WordPress Theme: Annina Free by CrestaProject.