Ostatnio poczułam się otoczona i osaczona ze wszystkich stron przez Wiedźmina. Ogromne plakaty, nagłówki na portalach, miliony postów i stories na IG. Ale zanim obejrzę serial – odświeżę książki!
I po otwarciu „Ostatniego życzenia” przepadłam! Od razu przypomniało mi się, dlaczego czytając pierwszy raz, natychmiast zrozumiałam fenomen tej opowieści.
Cały kompletny świat zamieszkany przez ludzi i nieludzi. Elfy, krasnoludy, diabły, potwory wszelkiej maści i skomplikowanego nazewnictwa. Oraz czarodziejki i czarodzieje. I wiedźmini.
Królestwa, królowe, księżniczki, wojny, napaści, bitwy.
Krwawe i brutalne, ekscytujące i straszne. I dowcipne!
Genialna zabawa znanymi motywami, baśniami i wątkami. A także przysłowiami i porzekadłami.
Historia Wiedźmina Geralta, mutanta do wynajęcia, prowadzi nas od jednego jego zlecenia fo innego, wędrując przez królestwa Nilfgaardu, Cintry aż po Kraniec Świata. „Tam gdzie, tam gdzie…
⁃ Dobranoc – powiedział diabeł”
Przed pierwszym spotkaniem z Sapkowskim (a było to prawie 20 lat temu) nie czytałam nic z gatunku fantasy. I szczerze mówiąc, później też niespecjalnie mnie do niego ciągnęło. Ale Wiedźmin jest pochłaniający, wciągający, urzekający!
„Ostatnie życzenie” to kilka historii Geralta z Rivii połączonych jego rekonwalescencją w zaprzyjaźnionej świątyni bogini Melitele, po krwawej i wyczerpującej walce ze strzygą.
Poznajemy historię potwora Nivellena, królewny Renfri i rzezi w Blaviken, Jeża z Erlenwaldu i dziecka Niespodzianki z Cintry, diabła Torque i Lille z Krańca Świata a także przyjaciela Geralta barda Jaskra i czarodziejkę Yennefer. Większość tych postaci będziemy spotykać wielokrotnie w kolejnych tomach. W następnych niesamowitych przygodach Geralta.
Nawet jak nie lubicie fantasy, spróbujcie, baśnie Sapkowskiego dla dorosłych, urzekają lepiej niż bracia Grimm, Charles Perrault i Brzechwa Dzieciom!
Polecam!
PS. Obejrzałam 1 odcinek serialu! Jest cudowny! Rzadko odpowiadam na zew seriali – tu dam się wciągnąć!
Tytuł: Ostatnie życzenie
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: Supernowa
Moja ocena: 8/10