Inspektor Unai Lopez de Ayala po przebudzeniu ze śpiączki, walczy z pozostałą po urazie mózgu afazją Broki. A raczej poddaje się jej bez walki.
Dopiero wiadomość, że zostanie ojcem daje mu motywację do odzyskania sprawności.
I zagadkowe morderstwo młodej kobiety w ciąży. Jak się okazuje pierwszej miłości inspektora. I jego trzech kolegów.
Kto zabił Annabel Lee? Jaki związek ma ta śmierć z zaginięciem nastolatki przed laty, i dziwnym samobójstwem młodej kobiety w górach?
Zagadka goni zagadkę. Dramatyczna inscenizacja morderstwa prowadzi do rytuałów celtoiberyjskich plemion. A może do profesora, eksperta w tym temacie. I coraz więcej wątków wiąże się z młodością inspektora.
Kolejne zabójstwo i nawiązująca do mitów sceneria… kto zabija? I dlaczego!
I ta końcówka! Mało mi serce nie wyskoczyło! Szczękościsk! I bezdech!
A wszystko oczywiście w niezwykłej, malowniczej scenerii północnej Hiszpanii. Klifowe wybrzeże, plaże i przybrzeżne wysepki. Dzikie góry, z niedostępnymi pustelniami, tunelami i groźną pogodą. I piękna klimatyczna Vitoria, jej plac Virgen Blanca i noc świeczek dzień przed Wigilią. Śnieg, mróz i grzane wino w knajpkach starego miasta.
Tak, znowu koszmarne morderstwa są tu oprawione w przepiękną przyrodniczą i architekturalną oprawę! Jednocześnie przeżywałam dramatyczne wydarzenia i rozkoszowałam się pięknem Kraju Basków i Kantabrii.
I czekam na trzeci tom, którego premiera już w lutym!
Tytuł: Rytuały wody
Cykl: Trylogia Białego Miasta
Autor: Eva Garcia Saenz de Urturi
Wydawnictwo: MUZA SA
Moja ocena: 9/10