Wyobraźcie sobie trzy punkty na mapie: środek północnych Indii, Sycylię i Montreal w Kanadzie. Trzy końce świata.
Wyobraźcie sobie członkinię najpodlejszej indyjskiej kasty, utrzymującą się z najkoszmarniejszej pracy, potem córkę perukarza na Sycylii, której życie, przy hinduskiej dalitce wydaje się szczytem cywilizacyjnego rozwoju a potem kanadyjską, robiącą samodzielną karierę adwokatkę, wspólniczkę w wielkiej kancelarii, zarazem matkę trójki dzieci!
To znowu trzy końce świata. Trzy cywilizacje, trzy modele życia. Tak różne, że niewyobrażalne, że dziejące się równolegle. I odległe od siebie terytorialnie, światopoglądowo i pod każdym innym względem.
Łączy je tylko jedno – dążenie każdej z bohaterek do osiągnięcia swojego celu! I każda z nich potrafi przekraczać granice swoich światów by cel zrealizować.
Zakończenie wspaniale splata wątki. Mimo, że dokładnie takiego od pewnego momentu się spodziewałam, ujęło mnie, wzruszyło i ukoronowało całość.
Książkę czyta się bardzo lekko i szybko, mimo, że żadna z historii lekka nie jest. Nie ma przegadania, niepotrzebnej ckliwości, przesadnego grania na uczuciach. Zarazem opisy są bogate, barwne i budują atmosferę. Historie Smity, Giulii i Sary zostaną w głowie i będą o sobie przypominać.
Niezależnie od tego gdzie i w jakich warunkach przyszło Ci żyć, możesz i powinnaś walczyć o siebie! Dla siebie!
Polecam gorąco!
PS. Magda, dziękuję za warkocz! ?
Tytuł: Warkocz
Autor: Laetitia Colombani
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Moja ocena 10/10