Jak ja czekałam na tę książkę! Dlaczego? A dlatego! Na początek trzy cytaty z moich recenzji książek o radcy Abellu:
„A wachmistrz Kukulka jest moim ulubieńcem! Co za gość!”
„Martwy błękit K. Bochus, z 27.01.2019
Niezrównany jest wachmistrz Kukulka. Postać drugoplanowa, ale pierwszorzędna. Cóż to by było z naszym radcą, gdyby nie on. Jego oddanie dla Abella jest niesłychane!
„Szkarłatna głębia” K. Bochus z 29.01.2019
Pomaga mu niezastąpiony Kukulka, mądry, sprytny, uczciwy ale i brutalny, gdy wymaga tego sprawa.
„Miasto duchów” K. Bochus 28.08.2020
Historia w której to Kukulka gra pierwsze skrzypce była dla mnie zatem fantastycznym prezentem. To postać, która zasługiwała na swoją książkę.
Trafiamy do Gdańska, w listopadzie 1929 roku. Mroczny czas wielkiego kryzysu daje się we znaki ubożejącym mieszkańcom miasta. Każda praca jest na wagę złota. Nędza zmusza do życia na krawędzi. Szara strefa, rosnąca przestępczość, pogłębiająca się przepaść między biednymi a nieustająco bogatymi.
W krótkim czasie do policji trafiają informacje o zaginięciu kilku młodych, ładnych kobiet. Blondynki, z nizin społecznych, pozbawione rodzin, które mogłyby ich poszukiwać. Jedno z zawiadomień składa kolejna piękna, młoda blondynka. Trafia na zniecierpliwionego i zmęczonego życiem wachmistrza Kukulkę. On bagatelizuje jej zgłoszenie.
Sprawę zaginięć będzie prowadził młody radca Abell, któremu do pomocy przydzielono właśnie Kukulkę, zatem wachmistrz zagłębia się w sprawę. I szybko orientuje się, że błędem było jej lekceważenie.
Wachmistrz jest zgorzkniały, nadużywa alkoholu, brutalnie traktuje podejrzanych i kieruje się własnym kodeksem, gdyż nie lubi czekać, i nie wierzy w skuteczność wymiaru sprawiedliwości.
W sprawie pojawia się wiele tropów, zarówno przemyt, handel żywym towarem, prostytucja i czerpanie zysków z niej.
A we wszystko wmieszane są konkurencyjne gangi przemytnicze i obywatele ze śmietanki towarzyskiej Gdańska. Radcy, naukowcy, lekarze, donatorzy lokalnych organizacji dobroczynnych a nawet przeorysza klasztoru.
Radca Abell jest zwolennikiem chłodnej dedukcji i analizy zgromadzonych faktów. Wachmistrz Kukulka emocjonalnie podchodzi do ofiar, świadków i sprawców. Różni i nie darzący się sympatią, ale szanujący prawość i uczciwość drugiego.
Czy odnajdą zaginione kobiety? Czy zdążą odnaleźć je żywe?
Jak zwykle u Autora, otrzymujemy klimatyczny obraz Gdańska, jego paskudnych, szemranych zaułków, zrujnowanych portowych doków czy lochów w twierdzy Wisłoujście, ale też widzimy dobrobyt i przepych w jakim nurzają się bogaci i rządzący miastem. Jak lekceważą zwykłych ludzi, jak żyją w przeświadczeniu, że są lepszą kastą i powszechne reguły ich nie dotyczą.
Mnogość przypisów wskazuje na staranny research i dokładne zbadanie wszystkiego przez autora, a końcowe wyjaśnienia pokazują nam koszmar jaki faktycznie miał miejsce tam i wtedy. I który zapewne stanowił inspirację…
Zagadka kryminalna wodzi czytelnika za nos, podejrzenia snują się od osoby do osoby, a faktyczne rozwiązanie zaskakuje.
Kukulka zyskał w moich oczach, lubię go jeszcze bardziej i tym bardziej mam nadzieję, że Autor będzie jeszcze do tej postaci wracał.
Nie trzeba znać cyklu o Abellu aby mieć przyjemność z tej książki, ale po „Wachmistrzu” sięgnięcie po „Czarny Manuskrypt”, „Martwy Błękit”, „Szkarłatną Głębię” i „Miasto Duchów” będzie fantastycznym rozwinięciem! Bardzo polecam!
Tytuł: Wachmistrz
Autor: Krzysztof Bochus
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Moja ocena: 10/10
DATA PREMIERY: 14.10.2020
Wydawnictwu Skarpa Warszawska bardzo dziękuję za przedpremierowy egzemplarz recenzencki! To była ogromna przyjemność! Nawet z tym palcem!